Książki

Shellu

I huj na bank wszystkie sprawdze, ale coś wiadomo.

tequila175

Emze

tequila175

mi też jakoś specjalnie dupy nie urwało, z chęcią mogę wam polecić 'Gomorrę', słowo 'mafia' kojarzy nam się z 'Ojcem Chrzestnym', i innymi podobnymi filmami, ze światem Ala Capone, Franka Costello i Lucky Luciano, świat zbrodni nie pozbawiony jednak pewnego kośćca zastępującego moralność, pewnego porządku zastępującego porządek społeczny, świat mroczny, ale w pewien sposób pociągający, nawet wikipedia podaje, iż mafia to 'zorganizowane grupy przestępcze... o hierarchicznych strukturach, działające według własnego kodeksu moralnego', Robert Saviano pokazuje nam, iż wersja mafii wynaleziona w rejonie Neapolu to już nie mafia, to nowa jakość, tak jak samochód nie jest po prostu szybszą dorożką, choć i jedno i drugie ma liczne podobieństwa, choć oba są pojazdami na kołach, inny jest napęd, inna moc i możliwości, inna filozofia i inna rzeczywistość, 'Gomorra' odkrywa przed nami świat zorganizowanej przestępczości bez charakterystycznej dla powszechnie znanej mafii hierarchiczności i bez żadnego kodeksu, bez trwałych związków, sojuszy i bez żadnych norm i wyrzutów sumienia, w książce Saviano poznajemy zorganizowaną przestępczość tak odmienną od tradycyjnej mafii, iż powinno się dla niej wymyślić nową nazwę, to biznesowy matrix, gdzie jedyną zasadą jest zysk, gdzie jedynym sojusznikiem jest pieniądz, to świat ponadpaństwowych biznesów, które na prawo, wiarę, moralność, środowisko i człowieczeństwo patrzą jak kierowca na niepotrzebne ograniczenie prędkości, które można łamać, kiedy tylko uzna się to za korzystne, to imperializm organizacji ekonomicznych, które w pogoni za zyskiem łamią normy moralne i prawne, niszczą ludzi i całe kraje, przenikając przez wszystkie granice, firmy o budżecie większym niż budżety wielu krajów i o wpływach większych, niż możliwości działania wielu rządów, 'Gomorra' to świat, w którym mafiosi w stylu znanym z filmów są jak dinozaury, które jeszcze nie do końca wyginęły, ale już są tylko osobliwościami z zaginionego świata, dzisiejszy świat zorganizowanej przestępczości jest zamieszkiwany przez nowe postacie, które nawet nie uważają się za przestępców, tylko za biznesmenów, to świat innej moralności, innej filozofii i innego życia, życia w którym samo życie właśnie, nawet własne, nie jest nic warte, życia, w którym liczy się co innego, książkę Roberta Saviano polecam zdecydowanie każdemu, 'Gomorra' zmusza do przemyśleń, przewartościowań, to jedna z nielicznych lektur, które zmieniają czytelnika, jego świat i jego życie, zwłaszcza dla nas, polaków, jest to ważne, gdyż Gomorra dotarła już do nas i, obym była złym prorokiem, znalazła u nas równie dobrą ziemię dla swych nasion jak w południowej Italii, nowoczesna mafia niszczy bowiem kraje biedne i pomaga bogacić się tym, którzy bogaci już są, nie oszczędza ani środowiska, ani ludzi, ani wiary...

funk_doc

a ja "udław się" łyknąłem dość szybko i mi się podobała ta powieść.może przez to, że to pierwsza książka z którą miałem styczność z Palahniukiem.Następnie czytałem jego "Niewidzialne potwory" i w ogóle mnie nie porwała i ciężko mi było ją skończyć.
W sumie z tego co zauważyłem to jak przeczytam jakąś książkę danego autora i zaczynam czytać inną książkę tego samego autora to coś mnie uwiera, nie wiem co.Tak samo miałem z Murakamim, pierwsze przeczytałem "przygoda z owcą" i następne jego książki mi już tak nei siadały jak ta pierwsza jego książka z którą miałem styczność.Tak samo miałem z Bukowskim, Cobenem, Jerofiejewem.

a ostatnio czytałem "Platforma" Michela Houellebecq'a i szczerze mówiąc, coś świetnego, przez całą książkę byłem zaciekawiony kolejną kartką.ba, kolejnym zdaniem i wchłonąłem ją szybko.Zamierzam więcej przeczytać jego książek i zobaczę czy mnie przynudza czy raczej może bardziej zaciekawia.

Teraz staram się przeczytać "Włóczędzy Dharmy" Kerouca i już wiem, że pisarstwo beatników mnie nie kręci.Męczę się z tą książką wchuj ale jak już zacząłem to dokończę :)

tequila175

z Cobenem miałam w sumie to samo, w pierwszych książkach byłam nim niesamowicie zafascynowana, potem mój romans stał się monotonny i nudny, fabułę zapamiętałam dobrze w 'Jedynej szansie' i 'W głębi lasu' (które zresztą polecam!), reszty nie pamiętam, bo mój związek trwał krótko i dawno temu (rejony 2006 roku), albo po prostu nie chcę pamiętać...

RunDMC

Zaczynam czytać właśnie ;)

mw89slwk

Czytałem obydwie książki już jakiś czas temu ale filmy wywarły na mnie większe wrażenie. Ostatnia z nowszych książek Kinga która mi się spodobała to "Pod kopułą".

RunDMC

apphex

ja się do Dallas `63 przymierzam

marchewa

Ja również przeczytałem obie ksiażki i obejrzałem ich ekranizacje : ) i jak apphex przymierzam się do Dallas '63, czytając kilka recenzji zapowiada się mega ciekawie, w planach też jest film. Tyle ksiażek mam w kolejce do czytania, a tu ni uja czasu nie ma :p

apphex

Ja czytam "Lód" Dukaja.. yabana ma lekko tysiąc stron :D

tequila175

'Zieloną milę' też teraz czytam, jednocześnie z

po przeczytaniu zabiorę się za ekranizację :)

Pawlo88

A ja niedawno skończyłem Ojca Chrzestnego Puzo, jak jesteśmy przy ekranizacjach ;)

marchewa

Ojciec Chrzestny leży na półce i prosi się o przeczytanie :D

	Forum Discography Strona Główna :: Freeones talk	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 39, 40, 41 Następny
Strona 32 z 41