Marihuana - wasz stosunek do temaciku

Mefjueueu

ja nie paliłem,nie pale,nie będe palił.

Koutun

Eri

ale juz nie pale :( przepraszam.

snowgoon

Dla mnie alkohol i jointy to dwa różne światy. Lubię i to, i to, ale różnią się diametralnie.

tura

Czasem pale. Lubie ,ale szkoda mi na to hajsu. Jak miałem przypływ gotówki to paliłem więcej ,ale jak (z tego co czytam) każdy na tym forum ,wydaje mi sie ,że umiem się ogarnać. Mam wielu znajomych ,którzy mają zrytą banie i to dla mnie jest przestroga. Jeśli chodzi o legalizację ,to jestem przeciw. Boli mnie też ,że zawsze to co pale to skuny. Może ,kiedyś bede miał swoje poletko ,z towarem dla mnie i znajomych ;) Poza tym to widzę tu grono ludzi z silną wolą ,każdy pali ile chce i każdy przestaje ot tak,kiedy chce ;)

haruki

ja zaczalem jarac regularnie pod koniec gimnazjum i przestalem pod koniec liceum. nadal pale ale juz tylko okazyjnie. z poczatku jointy pobudzaly mnie artystycznie ale po jakims czasie zdalem sobie sprawe ze mam problem bo jointy staly sie jedyna rzecza ktora byla w stanie mnie pobudzic. oczywiscie specjalnie sie tym nie przejalem i jaralem dalej ale jak wszyscy wiem przychodzi taki moment w zyciu dojrzalego mezczyzny ze trzeba ogarnac dupe i ''to gowniane zycie popchnac dalej'' wiec postanowilem przestac palic. oczywiscie nic z tego nie wyszlo ale pale duzo mniej.szkoda ze w polsce jest taki przypal za blunty bo gadalem ostatnio z brazylijczykami i tam choc nie jest ''oficjalnie legalne'' to i tak jak masz mniej niz setke to jest zero przypalu i wszyscy jaraja 3 blunty dziennie ale towar jest naturalny wiec nie szkodzi tak jak to polskie gowno a u nas bardzo ciezko o nature. a mieliscie jakies przypaly? ja 2 razy bylem na dolku za jointy ale nawet spoko bo na osiedlu bylem jedynym ktory jeszcze nie dostal od psa.tak ze mam szacuneczek:)

Junior

nie wydaje pieniedzy na narkotyki, chyba ze ktos za friko oferuje macha

dyndum

Ja kiedys palilem...no teraz juz jest 5 lat jak nie jaram, ogolnie to jestem dumny, ale musialo sie skonczyc przypalem...nic ciekawego :/

Mefjueueu

Koutun ja twojej powiem że nagrywasz kawałki na policje i Twoją inspiriacją jest HG,a konkretnie Vilq.
pozzdro dla Was.

bottom_feeder

Kiedys palilem duzo wiader ;p Dzisiaj pale okazyjnie bonga. Kiedys miewalem cisnienia na stuff teraz juz gdzies to minelo. Trawa jednak ryje beret i co do tego nie ma watpliwosci. Jak jarasz duzo i codziennie to nie zdajesz sobie z tego sprawy albo i nie chcesz sobie tego uswiadomic. Z tego co widze to wszystkim na forum minela chetka na blanty... chyba przychodzi to z wiekiem.

RunDMC

Strażacy na Haju
http://www.youtube.com/watch?v=0lKwB6Uip3Y

Glasquu

widziałem to ,ostre :D

tytusziom

Dużo mówi się o tym, że jointy spierdalają mózg itp., itd. Dziwną opcją jest to, że nikt nigdy nie wymienia alkoholu jako przyczyny "spierdolenia". Mam jednego znajomego, któremu naprawdę niedaleko do stanu "rośliny". Fakt, kiedyś jarał sporo ale poważne kłopoty z banią zaczęły się u niego kiedy zaczął więcej pić. Ja osobiście jointy traktuję jak browar: "Idziemy na browar, jointa?", czyli bez zajawki na zajebanie się i leżenie gdzieś pod stołem. Wszystko(baty, alko) dla ludzi ogarniętych, nie mających skłonności do przesady i uzależnień. :)

Pero(N)

bo wódka, jointy, browar, tanie wino pite/palone nawet w duzych ilosciach, ale z umiarem, nie szkodzą :)

RunDMC

Czym wóda różni sie od narkotyków? tylko tym, że jest legalnie sprzedawana. Na cos ludziom trzeba pozwolić a przy okazji państwo na tym zarabia (akcyza) Chyba wszyscy wiedzą, jak skończyła się prohibicja w stanach. Temat rzeka i każda strona w tym sporze ma swoją rację. A palacze tym czasem chowają sie po domach, bramach i maja takiego samego stresa jak ci którzy im to sprzedają. A przemyt rosnie w najlepsze, co chwile niszczy się hodowle w ich miejsce powstają nowe, a ludzie zamieszani w ten interes zarabiają kasę.

	Forum Discography Strona Główna :: Freeones talk	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 23, 24, 25 Następny
Strona 2 z 25